Świetny! Last dance przy tym to jak PR laurka, jakby sie zyło w tamtych czasach. Aż zacząłem ogladac stare mecze z Boston i Phi:)
HBO jednak robi najlepsze seriale. Historia wciągająca od pierwszego odcinka, "dramaty" bohaterów i ich wyborów, świetnie zarysowane postacie, scenariusz błyskotliwy, czuć klimat lat 70-80tych. Oczywiście dużo zostało na potrzeby serialu podkoloryzowane ale serial ogląda się z zapartym tchem i żaden odcinek nie nudzi.
Ależ to było dobre! Jako osoba zakochana w NBA wystawiam serialowi 10/10, jako osoba związana z produkcją filmową również 10/10 (użycie kamer z epoki...miód!) + genialna postprodukcja od montażu po muzykę! Kilka, dosłownie kilka słabszych momentów, ale i tak całokształt 9/10. Czekam na drugi sezon (?) bo pierwszy...