Sean Connery to po Piercie Brosnanie najlepszyodtwurca roli Bonda ale jego najlepsze role to ojciec indiany jonesa i Jimy Malone z " NIETYKALNYCH "
Chcę być konsekwentny. Jako gnojek wychowywałem się na Brosnanie więc mówiłem że jest najlepszy ale to Sean jest bezprzecznie the best
Zgadzam sie ze Connery najlepszy razem z Moorem co do Brosnana nie byl zly ale filmy mial kiepskie to juz bardziej filmy Brosnana mozna podlozyc pod gatunek sf /fanfazy np. znikajacy samochód.
U mnie jest tak 1 miejsce Connery 2 z sentymentu Brosnan a 3cie Craig. Moor'a nie zawszę lubię bo kojarzy mi się trochę z Jimem Carrey przez te wszystkie uśmiechy itd. Wiem że mają inny styl grania ale jakoś Moore wydawał mi się taki "przesadzony" jak często Carrey w filmach a poza tym był "za słodki" i z filmów akcji, robił komedie. Connery to zarąbisty aktor i Bond. Moje ulubione filmy o 007 z nim to "Dr.No" "Nigdy nie mów nigdy więcej" oraz "Goldfinger".
Nie wiem dlaczego ale Moora lubie najbardziej Live and let die .,Czlowiek ze zlotym pistoletem sa najlepsze albo Zabojczy widok .Ciekawe jak by Moore wypadl w Dr.no czy Goldfingerze
Najbardziej go lubię aktorsko w "Never Say never Again" bo połączył idealnie powagę z poczuciem humoru.
Wczoraj oglądałem Nigdy nie mow nigdy i wg mnie Connery tutaj jakos inaczej gral niz we wcześniejszych filmach jak dla mnie to slabiutka częsc.