Ja generalnie lubię ciekawe, nietypowe twarze. Fascynują mnie ludzie, ktorzy są inni niż Barbie i Ken. Czuję do nich wieksza sympatię niż do ugłaskanych laleczek i umięsnionych dresików.
Cóż to masz sympatię do większości ludzi. Bo barbie i ken należą do mniejszości. Duża część populacji nawet przypomina niektórych bohaterów z książki Mroczna wieża. Tych z którymi Ronald musiał walczyć na pustkowiach
Nie czytałam, ale odkopałeś strasznie starego posta :) Generalnie w sumie mam. Chyba, że ktoś jest naprawdę paskudnym człowiekiem typu Putin.
Putin? Są gorsi od niego to najwięksi zbrodniarze z największą kasą ciągnący za sznurki wszystkich politycznych marionetek.
Ale urodziwy nie jest to fakt, więc mogłabyś go chyba polubić gdyby grał na ekranie filmowe role, a nie polityczne
hmm. Aktorka która grała Smell w This is England. Nie jest klasyczną pięknością, ale budzi sympatię.