jak z dzisiejszej budy z "hotdogami".
Chyba miałeś na myśli budę z fast foodami? Bud z hotdogami w Polsce jest bardzo mało, przeważnie kebaby, a to już ścierwo nie do zjedzenia.
Otóż to. Zawsze mówiłem, że ten film to chyba najstarsza satyra na żarcie korporacyjne.