Najbardziej w tym filmie podoba mi się muzyka, a najmniej zakończenie. Opowieść jest dobra, dobrze zagrana, natomiast scenę w windzie można było sobie darować. Czy naprawdę Hollywood ma skrajną fobię na punkcie miłości? Dla mnie bardzo sztuczny the-end (piszę oczywiście o relacji Cliff- Janet). I co się okazuje?- finał...
więcej" Akcja filmu dzieje się w Seattle - mieście, gdzie narodził się"grunge". " To zdanie sprawiło, że spodziewałam się czegoś więcej od tego filmu. Spodziewałam się " pirdolnięcia". Niestety to kolejna przewidywalna komedia romantyczna, całkiem niezła, ale dla mnie to nie wystarczyło. Nie polecam fanom grunge'u, nie warto...
więcejku przestrodze tym co myślą że życie to zawsze zabawa, czasem warto sie zastanowić nad
tym co jest ważne, fajne a najważniejsze i nie przegapić swojej okazji tylko działać... a nie potem
żałować ,że nawet się nie spróbowało...
Dzięki drogie panie i panowie za rozrywkę. dawno się tak nie uśmiałem :) Cała ta dyskusja jest żałosna i zmierza do nikąd... P.S. tak się zastanawiam czy ktoś w tym szacownym gronie kojarzy cudownego, nieodżałowanego ś.p. Jeffa Buckley'a ? Pewnie nie. To był TAKI "grunge'owy" artysta ehh. Swoja drogą kumpel Cornella......
więcej...jakie widziałem. Zabawni, beztroscy bohaterowie i ich perypetie miłosne. Do tego nietuzinkowe poczucie humoru i muzyka. Wszyscy aktorzy spisali się znakomicie, jednak nie mógłbym nie wyróżnić Matta Dillona :) Lubię wracać do tego filmu, wszystkim go polecam! W kategorii komedii romantycznych daję mu nawet 9/10! :)
Kto obejrzał ten wie, że o podobną fabułę nie ma co pytać bo na pęczki jest filmów, ale gdzie można znaleźć perełki z podobnym soundtrackiem? Oprócz filmów Cichego Boba, to już znam. Dzięki wielkie za wszelką pomoc!
Film jest lekki i przyjemny lecz chyba przede wszystkim dla fanów muzyki z Seattle. Fabuła absolutnie przewidywalna, choć nawet zabawna. Taki nieobciążający psychiki film na niedzielny wieczór.