Bardzo przyjemny film. Świetnie się oglądało. Dobre kreacje aktorów z Lee Van Cleef na czele. Na
uwagę zasługują też zdjęcia i klimatyczna muzyka Jerry Goldsmitha.
Ps. Opis filmu to jakaś porażka. Nie wiem kto to zaakceptował. Ja też mogę dodać do kilku filmów
typowy s-f główne role zagrali.... typowy dramat główne role zagrali. Nie tak powinno to wyglądać.