Daleko mu do fenomenalnego "Ju-on" oraz równie dobrego "Ju-on 2" ale mimo to daje radę. Jest kilka zaskakujących strasznych scen. Jest kilka starych już oklepanych wątków z brodą ale i kilka nowych. Kayako jest na wakacjach więc zastępuje ją całkiem sprawna w buczeniu i charczeniu babuszka. Zupełnie nie na żarty przestrasza Fumije (w tej roli odwróca postaci Jana z "Gekiranger" - Japońskie Power Rangers). Film ma tylko 60 minut więc nawet nie ma kiedy się znudzić. Pozytywnie.