Najbardziej mnie rozbawiła scena z sygnalizatorem dźwiękowo-świetlnym w Szwajcarii. Niezły był też pościg na wózku inwalidzkim.
Mi przypadła do gustu ta kiedy Johnny był pod wpływem płynu którego nazwy nie pamiętam, a po którym musiał spełniać wszystkie polecenia. A w szczególności moment kiedy w słuchawce zaczęłą grać muzyka :).
ta dodatkowa scena kiedy johny robił obiad w rytm muzyki ( najlepsze było suszenie pora :D ), ,, Agent w niebezpieczeństwie, Agent w niebezpieczeństwie, jestem tu, testem tu " to mnie rozwaliło :) malowanie się szminką, babcia zabójczyni na polu golfowym :) bicie tacką Królową Anglii w głowę hahaha, cały film był Super :)
Wszystkie sceny z helikopterem: zarówno ścinanie żywopłotu śmigłem, jak i śpiewanie "Don't Give Up On Us" Davida Soula, przelatując nad rondem, a także moment, kiedy Johnny i Tucker próbują znaleźć szpital:
- Podajcie wasze położenie.
Podają położenie.
- Teraz podajcie waszą wysokość.
(Tucker wychyla się, by spojrzeć na ziemię).
- Czterdzieści trzy centymetry.
:D
Ogólnie cały film obfitował w śmieszne sceny w których Atkinson popisywał się swoją mimiką co do scen to jednak ucieczka na wózku