Na początku silny, gorący, z imponującym ciśnieniem. Niestety, z czasem słabnie - temperatura spada, kolor blednie, strumień zaczyna się krztusić, zanikać, a na koniec siedzisz tylko i czekasz, aż ostatnia kropla rozbije się z plaśnięciem o porcelanową taflę bakielitu.