Zarówno komiks jak i film to dość osobliwy ale w sumie ciekawy pomysł. Przyznaję że ta alternatywna nieco mroczniejsza wersja Hulka coś w sobie ma. Nie dawno obejrzałem też dalszą dopisaną serie komiksową ukazującą dalsze losy Hulka. Od tego czasu ciekawi mnie czy twórcy planują zrobić też kontynuację w postaci filmu.
Seria zwie się "World War Hulk" i ma się następująco:
Po kilku latach panowania Hulka na planecie Sakaar bohaterowie którzy wysłali go w kosmos posyłają na planetę bombę która prawię całkowicie niszczy na niej życie. Hulk i jego towarzysze broni uchodzą z życiem ale w eksplozji ginie Caiera. Hulk opętany żądzą zemsty wyrusza wraz z towarzyszami i resztą armii Sakaar by podbić Ziemię i wyrównać rachunki. Na Ziemi Hulk niszczy wszystko na swojej drodze mierząc się ze wszystkimi bohaterami z serii Marvel, pokonując jednego po drugim podbija Ziemię.
W innej alternatywnej (obejmującej jedynie jeden komiks) krótszej wersji to Caiera przetrwała eksplozję planety a Hulk ginie ratując ją przed wybuchem.
Nie wiem czy twórców zainteresuje kontynuowanie tej wersji Hulka. Mnie z jednej strony nieszczególnie mi na tym zależy bo po zakończeniu tego filmu następuje taka pokrzepiająca myśl. Hulk wreszcie znalazł swoje miejsce u boku wielbiących go poddanych i pięknej królowej gdzie jest szczęśliwy i szkoda byłoby psuć ten cały happy end tak dramatycznymi wydarzeniami jakie nastąpiły w komiksie, i może lepiej zostawić to tak jak jest. Z drugiej strony Hulka wyrównującego rachunki w stylu Kratosa z God of War chętnie bym w akcji zobaczył.
Fajnie jakby to zekranizowali w formie filmu np po Avengers 3 :)
ALe swoją drogą zastanawia mnie po jakiego grzyba Stark i spólka wysyłają bombę na Sakaar skoro Hulk nikomu już nie zagraża ?
Cos pomieszales bo oni wcale nie wyslali bomby bo to by nie mialo sensu, to sa bohaterowie a nie masowi mordercy. Tu chodzi o to ze statek krotym hulk przylecialem mial opcje samodestrukcyjna z poteznym rdzeniem i wybuchl niszczac hulkowi cale miasto. Tez troche nie ma sensu ze taka opcje wogole tam wprowadzili bo przeciez chcieli by hulk zyl sobie w osobnieniu a nie go zabijac no ale coz, to przynajmniej jest bardziej wiarygodne.
właściwie nie tyle przycisk autodestrukcji co uszkodzony rdzeń o napędzie atomowym.
Po prostu silnik w wyniku wypadku został uszkodzony, a przeniesienie go jako pomnik w centrum miasta po wojnie wywołało reakcję łańcuchową... Przynajmniej taka jest wersja oficjalna ;)
też się nie zgodzę. czytałem komiks i wiem co było przyczyną eksplozji i nie było to przypadkowe zdarzenie