Ten Film był kręcony między innymi w Puławach (woj. lubelskie) i grał w nim epizod mój dziadek (i nawet wypowiada kwestię; o studniach głębinowych) :D
Niedbały montaż (aż trudno uwierzyć, że to tylko przeoczenie), niesamowicie realistyczne dialogi, fabuła, która w gruncie rzeczy nie prowadzi do żadnego ustalonego z góry punktu. Jakiś specyficzny mrok podkreślany muzyką. Można realnie odnieść wrażenie, że jest to dokument epoki. Co swoją drogą jest wielką cnotą kina...
więcejW filmie tym F. Pieczzka świetnie odegrał postać dyrektora zakładów chemicznych w Olecku. Jego bezsilność zarówno wobec sytuacji lokalnej społeczności jak i wymagań partyjnych zwierzchników powoli wyzuwa go z wyznawanych przez niego ideałów i doprowadza go do wycofania się z życia społecznego.
Świetnie pokazana...
Debiutancki film kinowy i jednoczesnie najslabszy film Kieslowskiego. Czuc wyrazne korzenie dokumentalne, film wydaje sie jakby z pogranicza dokumentu i fabuly. Na duzy plus mozna zaliczyc znakomite aktorstwo, bardzo dobry watek z corka Bednarza - Ewa oraz rewelacyjny watek z dziennikarzem Galeckim. Caly watek z...
Kolejna produkcja, z kanonu "kina moralnego niepokoju", której oglądanie było dla mnie prawdziwą przyjemnością. Po prostu kino lat '70 to były złote czasy... teraz filmów z takim klimatem, refleksyjnych, a jednocześnie nie-depresyjnych jest mało, naprawde mało. Jeśli ktoś się interesuje czasami PRL'u to uczta będzie...
więcejJak w temacie, proszę aby ktoś napisał mi o samym tytule filmu - dlaczego "Blizna". Z góry dziękuję.
Krzysztof Kieślowski nie lubił tego filmu, raziły go ubytki w scenariuszu i nazbyt socjalistyczny charakter. Zgadzam się, co do wymienianych przez reżysera wad, ale mimo to, obraz potrafi wybronić się dość konkretną myślą, umiejętnie wykorzystaną dokumentalną stylistyką, dobrymi zdjęciami Sławomira Idziaka i główną...
Bohaterem jest dyrektor budowy kombinatu chemicznego. Kierowana przez niego inwestycja, to wprawdzie życiowa szansa dla biednego regionu, ale także zagrożenie naturalnego środowiska i zabytkowego zespołu urbanistycznego. Terenem, na którym toczy się prawdziwa gra jest praca, sfera, która pochłania najwięcej czasu i...