Jeden z moich ulubionych filmów. Najbardziej zaskakujące jest wyjaśnienie, kto zabijał. Szkoda tylko, że w części następnej nie mogła pojawić się Sarah, bo w końcu Helen zginęła.

ŚWIETNY, TRZYMAJĄCY OD POCZATKU DO KOŃCA DRESZCZOWIEC... O WIELE LEPSZY OD KRZYKU, PRZEDE WSZYSTKIM Z JEDNEGO POWODU WIDZ WIE DLACZEGO MORDERCA ZABIJA... POLECAM :]

Film był uważam bardzo dobry i polecam go wszystkim. Bardzo podobala mi się scena gdy morderca ukrył się w szafie dziewczyny i w nocy rozbił jej lustro i napisał I KNOW. Mam tylko jedno pyytanie, bo nie oglądałem niestety filmu do końca, więc jak się skończył?

Takie sobie....dawno widziałam...i nie zapadło nic mi w pamięć szczególnego,
Prócz zakończenia, otwierającego drogę dla kolejnych części.

Dokładnie pamiętam dzień w którym ogladałam ten horror...było cudownie.Świetnyv film i znakomici aktorzy czyli to co lubię najbardziej :] Film ten mogłabym oglądac po kilka razy i nigdy mi sie nie znudzi :]

Koszmar minionego lata to jeden z lepszych pozycji swojego gatunku kierowany do młodzieży. Poza tym występuje tutaj przebojowa Sarah Michelle Gellar, która grała w Baffy oraz w Cruel Intentions. Oczywiście to tylko nieliczne tytuły, w których grała. Oprócz niej pojawił się również Rayan Phillippe, który również zagrał...

nom... i taki zwykly film o zwyklych, amerykanskich nastolatkach, przezywajacych zwykla, wakacyjna przygode... :)
na mnie nie zrobil wrazenia... niczym sie nie wyroznia sposrod mnostwa tego typu przecietnych historyjek... obejrzec mozna... ale po co..??

dla nastolatkow chyba ten film...ja jestem za stara chyba..albo nie wiem, ten film jest po prostu dretwy...ani kawalka "uroku" horroru

TAK, tak wiem!!! :P A teraz tak na poważnie o filmie. Bardzo mi się podobał, ten dreszyk emocji kiedy niespodziewanie pojawia się zabójca, nieprzewidywalna akcja...Horror dobry do oglądania z przyjaciółmi. Ja chyba nie odważyłabym się tak sama w nocy.. ZzZzZ straszne.....Film stanowi jakby przestrogę co się stanie...

nie lubię horrorów, czy trilerów, więc ten film też mi nie bardzo przypadł do gustu. jednak... coś w nim jest takiego co zachęciło mnie do obejrzenia drugiej części. Jeśli już się zaczęło oglądać nie można nie obejrzeć do końca, bo inaczej pozostanie niezaspokojona ciekawość kto zginie, a komu się uda przeżyć. Podobnie...

Koszmar trzyma atmosferę strachu od początku do końca. To kolejny horror osadzony w amerykańskiej mitologii uniwersyteckiej, jaką tylko tamtejsi studenci mogli wymyślić. Jak na film jaki ma tylko przestraszyć posiada niezłą obsadę, której talent rozwinął się dopiero po tym horrorze. Bardzo dobry, bo mocno przeraża.

Film produkcji amerykańskiej! To jest jedyna zaleta tego filmu! Widać, że nie oszczędzano dolarów na jego produkcję i za to chwała producentom. Oszczędzano natomiast (ewidentnie) na scenariuszu. Wszystko w zasadzie można przewidzieć, nie ma żadnych niespodzianek, a to w horrorach jest rzeczą ważną jeśli nie...

film tylko momentami (oj rzadko!) był straszny i ciekawy. a reszta? jak dla mnie słabiutka, chociaż fabuła nie była aż tak zła. . .

Jeden z najlepszych horrorów jakie widziałem (w przeciągu ostatnich dwóch lat) !!!!!!!!!!

Do wszystkich malkontentów narzekających na głupie zakończenie - to nie jest morderca z hakiem, bo morderca z hakiem nie żyje. To tylko projekcja lęków głównej bohaterki, co wyjaśnia scena po napisach końcowych. Hłe, hłe. :P
Dla mnie genialne. :)

Film jest naprawdę dobry, ale gorszy od Krzyku. Ma swój klimat (co zawdzięcza Kevinowi Williamsonowi) i dobrą obsadę (co z kolei zawdzięcza Jennifer Love Hewitt). Warto zobaczyć!

E.. nawet fajne ale moim zdaniem to jest cos ala Krzyk jedyne co fajne btylo w tym filmie to Jennifer Love Hewitt

Popłuczyny po "Krzyku". Niezbyt tu strasznie, za to momentami wręcz nudnawo ( żeby nie powiedzieć, że infantylnie...). Dla koneserów

Język angielski nie jest chyba taki trudny, żeby przetłumaczyć tytuł
"I know what you did last summer". Jak na mnie to ten tytuł oznacza
"Wiem, co zrobiłeś poprzedniego lata" . Dobra, mniejsza o to.
Co do filmu, to można się trochę pobać, Freddie jest piękny. I tyle wrażeń. Ale ten obraz jest dość mocny.

Jestem głęboko zawiedziony, spodziewałem się po pozytywnych recenzjach na tej stronie, że to niezły film, ale to co otrzymałem to po prostu tandeta. Początek dlługi, nudny, pełen głupich tekstów typu: "Zżerało mnie sumienie"- peło łez i telenowelowatych rozwiązań- potem nielepiej. Długo i powoli rozwijająca się akcja,...