Kameralny film, skupiony na człowieku i jego niewielkim otaczającym go świecie. Bohaterem filmu jest samotny mężczyzna pracujący jako dróżnik w miejscu gdzie nikt praktycznie nie przechodzi, a żaden z pociągów nie zaznaje tam postoju. Jedyną jego rozrywką jest gra na trąbce. Jednak nastaje dzień, w którym Dróżnika spotyka szansa zmiany swojego dość monotonnego życia.
Film współfinansowany przez PISF i TVP, czytamy na wstępie, na zakończeniu, o dziwo zabrakło tablic informujących o tym doniosłym fakcie w trakcie trwania tej krótkometrażówki. A jakie są efekty tego "dofinansowania"? Toporna animacja 3D, która wyglądem przywodzi na myśl "Listonosza Pata" - tak prezentowały się gry...